Dzień pamięci 40. rocznicy ofiar stanu wojennego, wprowadzonego w Polsce 13 XII 1981 r. Projekt zrealizowany dzięki wsparciu miasta Lublin.

Oficjalne obchody, a także wystawa IPN, koncert dzieci i młodzieży, rekonstrukcje na „deptaku”, spotkanie mieszkańców pod pomnikiem Konstytucji 3 Maja, taki przebieg miał Dzień pamięci 40. rocznicy ofiar stanu wojennego, wprowadzonego w Polsce 13 XII 1981 r. Projekt zrealizowany dzięki wsparciu miasta Lublin.

Od rekonstrukcji demonstracji ZOMO rozpoczęły się uroczystości upamiętniające 40. rocznicę wprowadzenia w Polsce tragicznego w skutkach stanu wojennego, określanej przez niektórych „wojną Jaruzelsko – Polską”. Na Placu Łokietka otwarto wystawę IPN zatytułowaną „Stan wojenny 1981-1983”. Na planszach zaprezentowano podstawowe informacje dotyczące okresu stanu wojennego w PRL. Następnie w bezpośrednim otoczeniu pomnika Konstytucji 3 Maja i wielkoformatowego baneru z napisem ”Stan wojenny pamiętamy”, ustawiono w kształt krzyża biało-czerwone znicze. Lampki pamięci postawili represjonowani działacze NSZZ „Solidarność”, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i związkowych, służby mundurowe, młodzież i mieszkańcy Lublina.  O godz. 16:30 w kościele pobrygidkowskim przy ul. Narutowicza wysłuchano okolicznościowego koncertu dzieci i młodzieży, a bezpośrednio po nim odbyła się msza św. w intencji Ojczyzny i za wszystkie ofiary stanu wojennego. Po mszy św. uczestnicy obchodów przeszli deptakiem w asyście pocztów sztandarowych NSZZ „Solidarność” zakładów pracy Lubelszczyzny. Kierowali się pod Światło Pamięci Ofiar Komunizmu i pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki, gdzie złożyli wieńce i zapalili znicze.

Wieczorem na budynku Poczty Polskiej przy Placu Litewskim oraz na budynku IPN w Lublinie została wyświetlona grafika zachęcająca do wzięcia udziału w akcji „Zapal Światło Wolności”. Akcja nawiązuje do gestu, jakim na początku lat osiemdziesiątych Polacy wyrażali sprzeciw wobec brutalnej polityki władz PRL. Stawiano wtedy symboliczne świeczki w oknach jako wyraz solidarności z tysiącami internowanych i ich rodzinami.